Rozwój mowy, czyli o tym jak ważne jest przepracowanie każdego etapu !!!

Mowa i jej rozwój u mojej niespełna dwulatki.

Mój rachunek sumienia.

TAK“; “NIE“; “MAMA“; “TATA“; “TAM“; “AU

Droga na skróty bywa kusząca i bardzo zdradziecka. Poszłam Nią! Żałuję bardzo.

Odgadywanie znaczenia mowy ciała (czyli myśli i chciejstw) mojej najmłodszej, opanowaliśmy z mężem do perfekcji. I można by się tu chwalić, że rozumiemy się bez słów i takie tam!!!

Ale, ale… Tak jak raczkowanie jest potrzebne do pionizacji i chodzenia, tak wspieranie i zachęcanie (A NIE ZGADYWANIE) do mówienia jest NIEZBĘDNE do rozwoju mowy. Nie możemy zastąpić w tym naszego dziecka. Musimy mu w tym pomagać.

Ja wraz z moim mężem trochę o tym zapominaliśmy. Zapomnieliśmy, jak ważne jest inspirowanie do naśladowania, a w kolejnym kroku powtarzania znaczenia słów. A przecież to jest podstawa w odpowiednim rozwoju mowy.

Mowa, Tylko tyle…

Proszę Państwa, efektem tego jest 20 miesięczne dzieciątko, które mówi do 6 słów, plus naśladuje kilka innych. Młoda rozumie WSZYSTKO doskonale. Może nawet czasem więcej niż trzeba. Pokazuje gestami wszystkie swoje potrzeby. Dogadujemy się można by powiedzieć perfekcyjnie. Ale BEZ SŁÓW.

Co więcej, moja kochana córeczka ma już ogromną potrzebę uczestniczenia w naszych rodzinnych dyskusjach. Chciałaby sama wiele POWIEDZIEĆ. Skąd to wiem, a no stąd, że wynikiem braku kolejnych słów jest frustracja, która przechodzi w nerwy i niechęć. Malutka „wkurza się”, że nie da rady powiedzieć własnymi słowami, co jej w duszy gra.

mowa - 1

Teraz przed nami bardzo długa droga wypracowania mowy naszej córki.

Wiele cierpliwości, reżimowej samo-dyscypliny i skutecznej samo-kontroli. Teraz naszym zadaniem jest zachęcić córeczkę do tego by zamieniła gesty na słowa. By zaczęła naśladować dźwięki. A w kolejnym kroku, by zaczęła wypowiadać wyrazy.

Kuszące są skróty. Chodzimy nimi nieświadomie. Zatem nam rodzicom – życzę więcej uważności. Zatrzymajcie się na chwilę. Przeanalizujcie swój system. Sprawdźcie, czy wszystko jest Ok. Nie jest za późno. Ale warto tej sprawie poświęcić więcej pracy. Bowiem stwierdzenie, że każde dziecko rozwija się swoim tempem, owszem jest prawdziwe. Ale niektóre etapy warto przepracować. Dla dobra swojego dziecka i komfortu jego dalszego rozwoju. My bierzemy się do roboty. A podręcznik Pani Heidi Murkoff, może na chwilę przeze mnie zapomniany, ale znowu wraca na moją tapetę.

Seria książek, które na pewno teraz bardzo mi się przyda.

Również dostępna na moim kanale YouTube.

Jest mi niezmiernie miło, że zdecydowałeś/aś się przeczytać tekst do końca. Jestem ciekawa Twojej opinii, Twojego zdania. Zapraszam! Porozmawiajmy.

Talkables.pl

Dodatkowe zdjęcia na stronie:

Zdjęcie autorstwa Pexen Design z Pexels