Bulwary Wiślane: kilka rzeczy za, które bardzo lubię TO miejsce.
Bo gdzie indziej, jeżeli nie tu, można zrobić piknik pod mostem, po którym przejeżdżają co chwilę pociągi, albo nawet Pendolino? Wszyscy Ci, którzy mają w domu małego pasjonata wszelkimi pojazdami zrozumieją jak wielka to może być atrakcja.
To jest jakby oczywiste. Tuż obok bulwarów mamy Centrum Nauki Kopernik. Już na samym wejściu witają nas dziwne konstrukcje emitujące dźwięki, a nasze z dzieci z typową dla nich ciekawością za każdym razem podchodzą do tej instalacji, jakby widziały ją pierwszy raz.
Wzdłuż bulwarów możemy sprawdzić jakie zwierzęta żyją w okolicach Wisły, są tam tablice informacyjne ze zdjęciami różnych zwierząt (w szczególności ptaków).
Oczywista sprawa. Osoby, które mają zmotoryzowane dzieci (hulajnogi czy rowerki) muszą wiedzieć, że długość bulwarów i betonowego chodnika jest atrakcyjnym miejscem do małych “wyścigów”. Czasami jest sporo ludzi i trzeba mieć oczy dookoła głowy. Dorosłych “szaleńców” na rolkach i rowerach nie brakuje.
Bardzo fajną atrakcją jest zagospodarowanie kawałka bulwarów na typową plażę z piaskiem, leżakami i fontannami. W upalne dni jest to dobra opcja dla maluchów, które szukają pretekstu do wodnej rozróby. Nie zapomnijmy tylko aby bawiły się w klapkach i chustce na głowie (bo cienia tam nie doczekamy).
Poza oczywistą atrakcją jaką jest plaża. Są tam trampoliny oraz przy niektórych barach i restauracyjkach nawet mini place zabaw. Można tam znaleźć również tor rowerowo-rolkowy.
Tak! To tu można sobie zrobić zdjęcie z legendarną warszawską syrenką, dzięki której powstała Warszawa.
Przepiękne widoki, unikalne perspektywy – każdy fotograf doceni to miejsce. W jednym miejscu, mamy widok na odległe warszawskie drapacze chmur, Wisłę, Mosty, Pragę, Stadion Narodowy. Same Bulwary Wiślane również są ciekawym tematem pamiątkowych fotek i unikalnych “selfi”.
O innych ciekawych miejscach, które odwiedzamy możesz poczytać: TUTAJ.
Input your search keywords and press Enter.