Na każdym początku jest chaos. Gdy rodzi się dziecko, naszym światem zaczynają rządzić nowe porządki. Czas zaczynamy postrzegać zupełnie inaczej. Zanim ułożymy się ze wszystkim na nowo, mija dłuższa chwila. W tym artykule podpowiem Wam, co robię, aby nie „zabłądzić” gdzieś między stertą prania, zakupami, a obowiązkami zawodowymi. O tym jak kradnę czas.
Mama z(dez)orientowana, czyli kilka prawd, które pomagają przetrwać w byciu mamą.
Czyli o tym jak zostałam złodziejem czasu.
Zakupy
Przede wszystkim nie spędzam czasu na zakupach w centrach handlowych i hipermarketach. W Warszawie, sama kolejka do kasy może ukraść 30 minut cennego czasu. Ja robię zakupy on-line.
Jedzenie
Zamawianie jedzenia przez Internet to już nie fanaberia. Często produkty są w tej samej cenie, czasem nawet tańsze. Korzystając z marketu on-line kupujemy tylko to co mamy rzeczywiście na liście zakupów. Zdecydowanie łatwiej jest nie ulegać pokusie produktów, po które sięgamy stojąc w długich kolejkach. Dodatkowo całe zakupy zajmują mi 20 minut -mogę zrobić je nawet siedząc w metrze, słuchając ulubionej muzyki.
Dokładnie to samo dotyczy „warzywniaka” czy „mięsnego”. Do osiedlowych sklepików chodzę tylko wtedy, kiedy zapominam wrzucić danego produktu do koszyka składając zamówienie. Warzywa, wyroby garmażeryjne, ryby, jaja oraz mięso zamawiam poprzez odpowiednią stronę bezpośrednio od wytwórców. Koszty nie są dużo większe. Produkty przyjeżdżają świeże. To jest naprawdę znakomity pomysł dla wszystkich zapracowanych mam. I nikt nie kradnie nam czasu.
Ubrania i zabawki
Z ubraniami i zabawkami jest podobna historia. Jednak w tym przypadku, zawsze można mieć wątpliwości co do rozmiaru, jakości materiału itd. Pamiętajmy, że w większości sklepów on-line system zwrotu towaru jest bardzo dobrze zorganizowany. Większe sklepy on-line wysyłają po swoje produkty „zwrotowe” kuriera na swój własny koszt, a pudełka i formularze zwrotu są już dołączane do dostarczanego produktu. Zawsze warto sprawdzić opinie i rzetelność sklepu on-line przed zakupami i ocenić „ryzyko” zakupów.
Chemia domowa
Zdecydowanie on-line. Ekonomicznie zawsze Internet wygrywa ze sklepami stacjonarnymi. Czy chodzi o proszki do prania, kapsułki do zmywarki czy środki czystości i toaletowe, w Internecie zawsze znajdziecie produkty tańsze.
Produkty dla dzieci
Zawsze taniej w Internecie. Pieluszki, słoiczki, chusteczki – sprawdzajcie on-line i nie tylko w jednym sklepie. Zawsze porównujcie ceny w kilku sklepach wirtualnych. To działa. Oszczędzacie i czas, i pieniążki.
A to co jest jeszcze bardzo ważne, to:
Zakupy przyjeżdżają do domu – więc nie musimy ich tachać w siatach. Termin i czas dostawy zależą tylko od naszych preferencji.
Sprytne gotowanie
Przyznaje się bez bicia, gotuję raz na kilka dni. Fakt nie jest to gotowanie raz na tydzień, ale obiad robię przynajmniej na dwa dni. To co jest w tym systemie najważniejsze to plan działania. Menu planuje w sobotę. W niedzielę wieczorem nastawiam wywar. Wszyscy dobrze wiemy, że z rosołu można zrobić każdą inną zupę: jarzynową, pomidorową itd. Wszystko to co jest potrzebne to dobra baza.
Korzystam z tego co zostało (zero waste). Ciasta piekę sama, z dwudniowej drożdżówki wychodzą przepyszne tosty francuskie, a z czekoladowego brownie – aromatyczne bajaderki. Z pieczonej ryby, następnego dnia można zrobić: pastę na kanapki, kotleciki lub sałatkę. Dokładnie ta sama reguła dotyczy pieczonego mięsa. Nic nie marnujemy. Jeżeli pieczemy mięso na dwa dni, każdego dnia możemy użyć innych dodatków, aby troszkę „oszukać” domowników. A jak już zalega nam w lodówce wędlina, kroimy drobno, przesmażamy z warzywami (cp. cebulką) i robimy pyszny sos do pizzy.
Pomysłów na przerabianie potraw jest wiele – w kuchni nas nic nie ogranicza . Nie marnujemy swojego czasu! Nie marnujemy produktów! Jesteśmy fair wobec siebie i świata.
Elektryczna suszarka do prania
Mistrzowski wynalazek. Czasem zastanawiam się czy to nie jakaś mama stoi za pomysłem na to urządzenie. Na maksa oszczędzam z nią czas. Całe pranie (z suszeniem i rozkładaniem po szafkach) robię raz na dwa tygodnie w jeden dzień! Jestem z tych co prasują tylko „od święta”, więc dbam o to, aby rzeczy z suszarki wyciągać i składać niemal od razu wtedy wyglądają na wyprasowane 😉.
Zaplanuj
Planowanie to już teraz moje drugie imię. Staram się robić plany miesięczne (wyjazdy, wizyty u lekarza, większe wycieczki, spotkania), tygodniowe (listy zakupowe), dniowe (czas aktywności, zabawy, spacery). Taka organizacja spisana na kartce kalendarza zdecydowanie oszczędza czas i pozwala naszej głowie odetchnąć. Trzymając się spisanej rutyny nie działamy chaotycznie, nasze dziecko zawsze dostaje to czego potrzebuje, aby zdrowo się rozwijać, przez co same jesteśmy dużo spokojniejsze i bardziej opanowane. Do naszych planów często wkradają się niezaplanowane zdarzenia, ale zdecydowanie łatwiej je ogarnąć w zorganizowanym planie dnia niż jeżeli mielibyśmy wrzucać kolejną rzecz do wora zdarzeń losowych.
Jeżeli czegoś nie wiem lub brakuje mi pomysłu…
Jeżeli ja nie wiem, to na pewno któraś z innych mam już to przerabiała. Dlatego zamiast się zamartwiać i godzinami szukać rozwiązania w swojej głowie, odpalam komputer i sprawdzam. W Internecie znajduje inspiracje na nowe potrawy, zabawy dla dzieci, porady wszelkiego rodzaju i bardzo często korzystam z for dyskusyjnych. To tam jest zawarty ogrom wiedzy wielu doświadczonych głów.
Jednak, jeżeli chodzi o zdrowie moich dzieci, każdą internetową poradę konsultuję z naszym pediatrą, ewentualnie specjalistą z danej dziedziny. Nie każda rada zdrowotna dotyczy tego samego przypadku, mimo, że objawy są podobne.
Dobry pediatra to skarb
Pediatra to niemal najważniejszy element całej układanki zorganizowanej mamy. Jeżeli dobrze wybierzemy, czyli zrobimy wcześniej duże rozpoznanie, spotkamy się i na żywo ocenimy podejście lekarza to uwierzcie mi, spokój ducha zagwarantowany. A dla mamy, spokój o zdrowie dziecka jest największą wartością. Dlatego nie wybierajmy pochopnie, zróbmy wywiad środowiskowy, sprawdźmy opinie w Internecie i wreszcie sami oceńmy konkretnego lekarza. Dobry specjalista to skarb!